www.osiedledlugosza.fora.pl

szeryf

Czy ktoś się orientował ostatnio u dewelopera kiedy będą przekazywane miejsca postojowe w parkingu podziemnym?

furbo

Dostałam ostatnio odpowiedź od dewelopera, że w maju.
A swoją drogą wg umowy spóźnia się już prawie 2 miesiące.

szeryf

No dokładnie..mi aż tak się nie śpieszy, ale nie podoba mi się, że straszą że auta będą odholowywane przez straż miejską a miejsca postojowe się opóźniają. To znaczy gdzie mamy parkować..

wielki

Jakby właściciel srebrnego mondeo dziś szukał auta to niech od razu dzwoni na straż miejską bo auto na lawecie odjechało.

Concierge

To ja! Gdybym miał na rano do pracy, to nic by się nie stało...
No cóż, spieprzyłem i wymawiać się nie będę - zastawiłem komuś garaż bo nie chciałem moknąć idąc w południe do auta Wink

Ale korzystając z okazji mam pytanko - czy ktoś rzeczywiście korzysta z tych garaży i niechcący sprawiłem komuś problem, czy po prostu podpierdolił mnie deweloper/uczynny sąsiad? Szczerze mówiąc, pierwsze co miałem dziś zrobić po przyjściu do pracy, to druknięcie kartki w stylu "Zastawiłem cię? Sorry, zadzwoń na xxx-xxx-xxx", ale nie zdążyłem.

ajsberg

O! Nie domyśliłeś się, że niektórzy mają tutaj większe prawa od Ciebie i mogą już korzystać z garażu?

Powiedz tylko, czy zastawiłeś ten garaż po lewej stronie klatki 31b? Możesz pisać na priva.

Concierge

Spoko, wpadka i tak zaliczona więc nie ma co zamiatać sprawy pod dywan, tak, to ja (tak jakby codziennie odjeżdżały stąd 3 lawety i nie było to oczywiste...). Mieszkam tu od kwietnia i nigdy nie widziałem ani jednego otwartego garażu, nie mówiąc już o tym, żeby ktoś tam parkował.
Poza tym:

ajsberg

Tak na marginesie, udostępnianie wybranym osobom (znajomym?) garaży, a innym nie, dobitnie świadczy o kulturze organizacyjnej i profesjonalizmie naszego deweloperka Evil or Very Mad

.

Może się trzeba było spytać straży miejskiej, jak to możliwe, że jakiś wielki mieszkaniec korzysta z garażu bez odbioru budynku? Ja bym się tak łatwo nie poddał w Twojej sytuacji. Nie mogłeś przecież zablokować wyjazdu z garażu, z którego nie można korzystać.

Żeby jednak sprawa była jasna - oczywiście jestem przeciwny parkowaniu przed garażami i łamaniu zakazu parkowania przed budynkiem, ale też protestuję przeciwko kolesiostwu połączonemu z pieniactwem za nasze wspólne pieniądze. Ja też już dawno zapłaciłem za garaż, mam wpisany termin przekazania 31.12.2013 (!) i jestem zbywany przez deweloperka od wielu miesięcy - "nie możemy przekazać garażu, bo budynek nie jest odebrany, poinformujemy Pana jak nadejdzie czas".

I jeszcze jedno - ten wielki mieszkaniec, który jako jedyny ma dostęp do garażu, też mi kiedyś zablokował wyjazd i jeszcze pyskował, że przecież tylko poszedł do sklepu. Nie usłyszałem nawet magicznego słowa. Moralność Kalego, jak widzę. Że-na-da.

Concierge

Wątpię, żebym teraz mógł jakkolwiek odzyskać ponad cztery paki za lawetę, ale moja hejterska natura podpowiada, żebym faktycznie trochę się pokłócił (nawet dla sportu). Jest coś, co możesz mi powiedzieć o odbiorze budynku i o tym gościu?

ajsberg

Po Twoim poście we mnie też odezwała się dusza sportowca. Czas zadać trudne pytania - w pierwszej kolejności - deweloperkowi.

komin

Chyba mylicie garaże i miejsca postojowe w garażu podziemnym. Garaże już są w w użyciu. Po stronie od klatek 37 i 39 ludzie już od dawna używają swoich garaży. Może od strony klatki 31 tylko ten jeden jest sprzedany? Albo właściciele innych ich po prostu jeszcze nie mieszkają.
Nie ma co bić niepotrzebnie piany.

buziaczek

Ciekawe jakbyś ty ajsberg zareagował jakbyś musiał np. pilnie z dzieckiem do lekarza jechać i nie mógłbyś wyjechać z garażu bo ktoś cię zastawił.
Jeżeli ktoś ma garaż zewnętrzny i ma odebrany to może na takiej samej zasadzie korzystać z niego jak ty z mieszkania bo z jakiej racji on z garażu nie może korzystać, a ty z mieszkania tak? Przecież nie masz pozwolenia na użytkowanie. Trochę wyrozumiałości.
Dodatkowo przy garażu na klatce 31b wisi kartka od dewelopera z prośbą żeby nie parkować przy bramach więc nie widzę powodu żeby to robić i wcale się nie dziwię, że auto zostało odholowane. Mi raz się przytrafiło, że auto musiało zostać pod garażem ale karta za szybę z nr tel. trafiła i nie było żadnego zgrzytu.

ajsberg

Otóż gdybym miał pilnie jechać do lekarza z dzieckiem, to na pewno nie wzywałbym straży miejskiej. Jeśli wzywana była straż, to znaczy że wzywającemu za bardzo się nie spieszyło.

Zgadzam się z Tobą, że Concierge dał ciała, on sam temu zresztą nie zaprzecza, ale na litość boską mamy tutaj mieszkać razem przez wiele lat, a takie akcje tylko psują ludziom krew. Przecież to wszystko jest na razie w fazie rozruchu - dajmy sobie trochę czasu na dotarcie. Karteczki z numerami telefonów za szybą są rzeczywiście sprawdzonym pomysłem.

Od strony przedszkola garaże nie są jeszcze udostępnione, za wyjątkiem jednego - uprzywilejowanej osobie. Inni słyszą, że nie dostaną garażu, bo nie są jeszcze odebrane. Stąd Concierge nawet nie podejrzewał, że kogoś zatarasował. Nie zrobił tego świadomie i dlatego go bronię.

Czy wielki wezwie jutro straż do wszystkich samochodów, które parkują na zakazie wzdłuż wewnętrznego chodnika? Podejrzewam, że taka akcja też nas czeka. Chociaż może nie - on też czasami tam parkuje.

wielki

@Ajsberg

1. Nie obwiniaj kogoś za to, że nie potrafisz załatwić sobie odbioru garażu.
2. Zejdź ze mnie bo nie jest to moja wina, że ktoś zablokował ten garaż.
3. Tak, masz rację śpieszyło mi się i musiałem jechać taksówką.
4. Na razie to Ty tu niepotrzebnie podgrzewasz atmosferę.
5. Nie w mojej naturze jest dzwonienie z byle czym do straży miejskiej i nie mam zamiaru tego robić więc jeżeli masz z moją osobą jakiś problem to jak chcesz, podeślę Ci swój adres i zapraszam na kawę to rozwiążemy ten palący problem - no chyba, że nie masz odwagi w cztery oczy.

o.n.a